Bezspoinowy System Ociepleń z użyciem styropianu
Najczęściej dziś stosowana metoda ocieplania budynków, często nazywana lekką-mokrą. Polega ona na przyklejeniu do ściany (zwykle także dodatkowo z użyciem kołków mocujących) materiału izolacyjnego, pokrycie go warstwą nośną (siatka z włókna szklanego zatopiona w specjalnej zaprawie) na którą naniesiony jest podkład i właściwy tynk cienkowarstwowy.
Pracę zaczynamy od przygotowania podłoża oczyszczając je z resztek zaprawy itp., oraz gruntując, jeśli jest taka potrzeba (możemy to ustalić wykonując próbę techniczną, polegającą na przyklejeniu w kilku miejscach sześcianów materiału izolacyjnego i testowej próbie ich oderwania po ok. 24 godzinach). Następnie wyprowadzamy poziom i kilka warstw narożników.
Istotną kwestią jest połączenie z ociepleniem ściany fundamentowej - możemy ten element wykonać na kilka sposobów! Na poniższych zdjęciach dwie dolne kondygnacje będą wykonane dwuwarstwowo (2x10cm), więc połączenie wykonamy pokrywając połączenie na pierwszej warstwie siatką zatopionąw klej. Uprzedzając malkontentów od razu powiem, że jakiekolwiek inne rozwiązanie było by dość ryzykowne, czy to ze względu na mostek termiczny, czy też wątpliwą jakość połączenia ze ścianą. Zastosowana metoda zapewnia zminimalizowanie mostka termicznego i jednocześnie wzmacnia startowy obszar warstwy ochronnej, którą rozszerzymy o zbrojoną warstwę kleju położoną od spodu na drugą warstwę. W ten sposób otrzymamy jednolite połączenie, które będzie można w kolejnych krokach zaizolować przeciwwilgociowo, ale po kolei:
Tu widzimy sposób w jaki rozwiązano problem ograniczenia dopływu światła dziennego przez znaczną grubość ocieplenia, przy umiejscowieniu stolarki w przekroju ściany - jest to zacięcie pod kątem 45 stopni drugiej warstwy ocieplenia wokół otworu. To samo osiągniemy przy jednowarstwowej izolacji wykonując zacięcie w taki sposób, aby nienaruszona pozostała warstwa 1/2 grubości płyty. Można zastosować wypuszczenie stolarki poza lico ściany na przeznaczonych do tego celu konsolach/wspornikach, jednak na dziś jest to jeszcze rozwiązanie tylko okazjonalnie stosowane przez architektów.
Wycięcia wykonujemy z użyciem przygotowanych do tego celu szablonów, co w efekcie gwarantuje estetyczny rezultat. Skorzystam z okazji i wspomnę jeszcze o konieczności unikania, w narożach otworów na stolarkę, spoin krzyżowych pomiędzy płytami, które mogą być przyczyną nieestetycznych pęknięć w miejscach zwiększonych naprężeń, jakimi są też naroża!
Warto zadbać o jednakowy poziom otworów okiennych, który bez trudu uzyskamy korzystając z niezastąpionej tarki do styropianu i sznurka murarskiego. Pamiętajmy, że nie sprawdzi się tu mała tarka (ok. 15x25) którą możemy co najwyżej zepsuć efekt - do równania, dopasowywania do ściany i profilowania izolacji używamy tarki o możliwie dużej powierzchni (np. 20x45). Aby ułatwić sobie pracę warto ją nieco "stępić" przygotowując podłoże - wtedy płaszczyzną szlifujemy drobne nierówności, a ustawiając ją pod kątem do styropianu zdzieramy większe grubości (nawet do 1cm)!
Jednym z warunków prawidłowego wykonania ocieplenia z użyciem styropianu jest zapewnienie właściwego wiązania (o czym wspominałem już wyżej). W przypadku narożników musimy pamiętać o wypuszczeniu co drugiej warstwy poza obrys ściany - zapewnia to właściwe wiązanie i zapobiega niekontrolowanym pęknięciom
I tak doszliśmy do ocieplenia szczytów - poza samą płaszczyzną pionową konieczne jest też ocieplenie szczytu (wieńca) od góry. To jeden z większych mostków termicznych na jak natykamy się w budownictwie jednorodzinnym (i nie tylko!). Tak to powinno wyglądać w praktyce - warstwa ocieplenia pomiędzy podbitką a wieńcem. Od wewnątrz przestrzeń ta ograniczona jest krokwią, za którą mamy już ocieplenie dachu!
Wszelkie połączenia warstwy ocieplenia (styropianu) ze stolarką uszczelniamy naklejając na futrynę, przed przyklejeniem styropianu, taśmę rozprężną! Taśma rozprężna pozwala na przyklejenie we właściwym położeniu płyt styropianu, a następnie (po kilku godzinach) powiększając swoją grubość pod wpływem wilgoci zawartej w powietrzu uszczelnia połączenie.
Przy obróbce kast rolet zewnętrznych musimy pamietać o dystansie pomiędzy poziomą listwą podpierającą a płytą styropianu.
Tak doszliśmy do etapu kołkowania warstwy izolacyjnej - w przypadku mocowania płyt styropianu za pomocą kleju cementowego kołkowanie bywa zbędne, jednak kiedy do mocowania używa się kleju poliuretanowego jest konieczne. Coś za coś - klej poliuretanowy zapewnia większą skuteczność ocieplenia, ale musi być wspomagany przez dodatkowe kołkowanie całej powierzchni! Aby zminimalizować wpływ kołkowania na powstawanie punktowych mostków termicznych stosuje się wpuszczanie rozety kołka około 2-3 cm w warstwę styropianu (otwory przygotowuje się wcześniej, przeznaczonym do tego frezem).
Tak z bliska wygląda wyfrezowany otwór z zamocowanym już kołkiem
Praktycy zdają sobie sprawę, że podczas wbijania kołka jest kilka czynników, które mają wpływ na to jak głęboko zostanie on osadzony: ściany posiadają miejsca gdzie kołki wchodzą bez oporu i miejsca (np. płaszczyzna wieńców żelbetowych, nadproży itp.) w których nawet po dokładnym nawierceniu trudno go osadzić... dlatego stosuję dodatkowe wypełnienie otworu pod styropianową "zatyczką" wstrzykując tam niewielką ilośc kleju montażowego.
W ten sposób, nawet jeśli rozeta kołka znajduje się na głębokości większej niż grubość "zatyczki" to miejsce to jest właściwie zaizolowane. Zatyczkę powinniśmy idealnie zlicować z powierzchnią ocieplenia, wciskając delikatnie ręką
Miejsce montażu kołka po wykonaniu izolacji punktowej
Następnym etapem jest wzmacnianie i listwowanie wszelkich krawędzi, zarówno wewnętrznych jak i zewnętrznych: otworów okiennych, narożników, okapów, części startowej itp. Pamiętać należy o podstawowej zasadzie: pierwszy nakładamy klej i to nie punktowo, ale na całą powierzchnię jaką przykryje siatka listwy, następnie przykładamy listwę/narożnik z siatką. Wtedy dopiero zatapiamy siatkę wciskając ją krawędzią pacy stalowej w klej.
Dodatkowo wzmacniamy wszystkie narożniki otworów na stolarkę. Uzyskujemy to poprzez naklejenie niewielkich pasków siatki pod kątem 45 stopni nad/pod rogami otworów...
Same otwory okienne wzmacniamy wklejając, jako ostatnią warstwę, paski siatki w rogach: wykonujemy to po zatopieniem siatki na prostopadłych do siebie płaszczyznach otworu, w zasadzie jako ostatni element zbrojenia.
Nieco odmiennie postępujemy podczas montażu ochronnych i uszczelniających listew przyokiennych: pierwszym krokiem jest zdjęcie taśmy ochronnej z samoprzylepnego paska, którym starannie mocujemy listwę do futryny okna/drzwi. Następnie odchylamy siatkę i pod nią nanosimy warstwę kleju, teraz już postępujemy podobnie jak przy osadzaniu narożników, zatapiając siatkę w kleju
Na tym zdjęciu widoczny sposób przygotowania otworu wentylacyjnego, stanowiącego wlot powietrza do wentylowania przestrzeni pod deskowaniem.
Po olistwowaniu przystępujemy do zatapiania siatki w kleju na całej powierzchni ściany. Dla uzyskania idealnego efektu wygładzamy powierzchnię kleju stalowym "piórem".
W pokazanym na zdjęciu przykładzie sam trójkątny szczyt dachu zostanie jeszcze wyrównany ok. 2-3mm warstwą kleju, zaś dwie dolne kondygnacje będą pokryte kolejną warstwą kleju z zatopioną w niej drugą siatką zbrojącą. Takie rozwiązanie podyktowane jest koniecznością dodatkowej ochrony powierzchni ściany w miejscach możliwego oddziaływania na nią człowieka (nad parterem, na całej szerokości ściany szczytowej zlokalizowany będzie drewniany taras).
Poniższe zdjęcie przedstawia element od którego zacząłem opisywanie sposobu wykonywania ocieplenia elewacji, z tą różnicą, że tu widać sposób w jaki element ten został wykończony: zakończenie drugiej warstwy płyt izolacyjnych to listwa okapnikowa z siatką. Siatka jest dokładnie wklejona w grubą warstwę kleju. Całość jest zabezpieczona przed podciąganiem wilgoci przez trzykrotne naniesienie bitumicznej masy dyspersyjnej.
Wszystkich którzy mają pytania lub chcieli by po prostu porozmawiać na temat