Drewniany strop jest elementem konstrukcyjnym budynku...
... który może występować zarówno w budynkach murowanych jak i drewnianych. W budynkach murowanych każdą kondygnację powinien kończyć wieniec żelbetowy. Zwykle zatapia się w nim kotwy dla mocowania murłaty i na tejże murłacie opiera dach i jednocześnie strop, ale możliwe jest kilka wariacji na temat: np.
Jeśli mówimy o stropie międzykondygnacyjnym, to belki osadzamy w gniazdach izolując p/w od ściany. Gdy gniazdo znajduje się w ścianie zewnętrznej, to dodatkowo ocieplamy ściankę czołową otworu. Przy takim rozwiązaniu (belki w gniazdach) pamiętamy o kotwieniu belek w murze, a także o spinaniu klamrami na ścianach pośrednich w przypadku łączenia belki!
Gdyby w grę wchodziło oparcie stropu na ścianie drewnianej, to jest tu jeszcze kilka innych rozwiązań, bo na przykład przy ścianach wieńcowych łączy się belki stropowe na zamek płetwowy... Ściany szkieletowe (ryglowe) to znów inne rozwiązanie - tu belka stropowa leży na oczepie a np. pod podwaliną górnej kondygnacji...
Niniejsze hasło to dokładne omówienie samego zabudowania konstrukcji drewnianej która, dzięki izolacji umieszczonej pomiędzy legarami, może stanowić doskonałe uzupełnienie izolacji termicznej, jak również izolacji akustycznej budynku!
Pokażemy realizację stropu drewnianego z widocznymi belkami stropowymi, na których wykonana będzie podłoga pływająca z desek drewnianych. Strop oddziela poddasze zamieszkałe od części gospodarczej (strychu) z letnią sypialnią dla gości. Zwykle nośna konstrukcja stropu wykonywana jest w trakcie realizacji drewnianej konstrukcji dachu - stanowią ją kleszcze, bądź jak w tym przypadku odpowiednik jętek.
Jeśli elementy konstrukcyjne nie były strugane czterostronnie przed montażem, teraz należy przygotować ich powierzchnię do lakierowania. Wygładzenie szlifierką nie zaszkodzi również powierzchni struganej, która uległa zabrudzeniu w trakcie innych prac budowlanych. W zależności od sposobu szlifowania możemy uzyskać różne efekty - tu chcieliśmy uzyskać efekt starego drewna. Teraz tylko powtórzenie impregnacji zapobiegającej degradacji biologicznej, gruntowanie, wygładzenie papierem drobnoziarnistym i lakierowanie.
Mamy już konstrukcję. Teraz przygotowujemy okładzinę, którą w tym przypadku stanowiła będzie boazeria, nabijana od góry na elementy konstrukcyjne. Aby uniknąć pokrywania drewna lakierem na suficie przygotowujemy boazerię przed przybiciem: gruntujemy lakierem Capon, rozrzedzonym 1:1 rozcieńczalnikiem. Po naniesieniu Caponu podnoszą się swobodne włókna więc szlifujemy boazerię dla uzyskania idealnej gładkości. Na tak przygotowane drewno nanosimy lakier: w zależności od jakości powierzchni, jaką chcemy uzyskać, nanosimy 2-3 warstwy lakieru. Tu użyliśmy lakieru Domalux - wodoodporny połysk nad łazienką i Classic Silwer matowy na pozostałej powierzchni.
Teraz możemy przystapić do nabijania. Nie musimy tracić czasu na blaszki do boazeri - przybijamy 4cm gwoździkami, przez deseczkę, bezpośrednio do konstrukcji. W opisywanym przypadku, po nabiciu boazeri na części pomieszczeń o prostych krawędziach, wyznaczamy obrys nadbitki na części która jest łukiem.
Uwzględniamy przy tym grubość warstw przyszłego ocieplenia i wykończenia poddasza, oraz efekt estetyczny jaki chcemy uzyskać.
Jeszcze słów kilka o wyborze odpowiedniego rodzaju boazeri: jeśli zamierzamy mocować ją jako nadbitkę, ważne aby powierzchnia nią pokryta była jak najbardziej jednolita - dlatego używamy do tego celu deseczek bez żadnych dodatkowych powierzchni frezowanych - wyłącznie pióro i wpust z małą fazą na styku dwóch deseczek.
Rysunek drewna jest wystarczającą ozdobą! Po nabiciu powierzchni sufitu należy na nim rozprowadzić niezbędną instalację elektryczną.
Czas na legary podłogowe, które przed montażem zabezpieczamy tylko impregnatem biobójczym, poprzez trzykrotne naniesienie pędzlem.
Dzięki takiemu układowi wykorzystano wszystkie, nawet najmniejsze, odpady.
W efekcie otrzymaliśmy równą, gładką powierzchnię na której możemy ułożyć podłogę pływającą. W zwiazku z tym, że ma ona jednocześnie stanowić część ocieplenia, przed ułożeniem legarów należy ułożyć folię paroizolacyjną.
Przy układaniu legarów musimy zwrócić uwagę na kilka elementów. Po pierwsze wycinamy w legarach wgłębienia na peszle, którymi poprowadziliśmy zasilanie oświetlenia pomieszczenia poniżej. Na płaszczyznę stykającą się z sufitem nabijamy za pomocą zszywacza paski pianki poliuretanowej (takiej samej jaką robimy np. dylatacje obwodowe przy wylewaniu posadzek).
Teraz mocujemy do legarów, na sztywno, kątowniki stalowe - parami po obu stronach legara na początku i na końcu. Posłużą nam one do przykręcenia legarów do podłoża (w taki sposób aby umożliwić im swobodną pracę, zapobiegającą przenoszeniu drgań na konstrukcję). Zwracamy uwagę aby legary przykręcać do elementów konstrukcyjnych, a nie do boazeri. Przy łączeniu legarów na długość wykorzystujemy kawałki taśmy ciesielskiej i skręcamy legary ze sobą.
Legary układamy poprzecznie do konstrukcji drewnianej stropu, a na łuku dodatkowo wykonujemy obwód, aby zapewnić podparcie desek podłogowych w tym miejscu. Te elementy rónież skręcamy ze sobą i pozostałymi legarami.
Kolejny krok, to wypełnienie przestrzeni pomiędzy legarami wełną mineralną. Dla zapewnienia skutecznej izolacji akustycznej używamy wełny średnio ciężkiej, np. Rockton, o grubości równej wysokości legarów!
Szczególną uwagę należy poświęcić połączeniu izolacji stropu z izolacją dachu - musimy w tym miejscu ułożyć wełnę szczególnie dokładnie! Jak widać na zdjęciu postępują też inne prace, ale o tyminnym razem :-)
Ostatni etap, przed ułożeniem na legarach podłogi z desek, to pokrycie całej ocieplonej powierzchni folią paroizolacyjną. Rozkładamy ją jak zawsze z zakładami, łącząc taśmą dwustronną i przybijając zszywkami do legarów.
Już niedługo pokażemy ciąg dalszy realizacji - sposób montażu desek podłogowych...
Wszystkich którzy mają pytania lub chcieli by po prostu porozmawiać na temat